Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Wto 8:50, 16 Maj 2017   Temat postu:

-Wlasnie dlatego nigdy nie poszlibysmy na cos takiego - odparowal Licznik. - Nie mamy zamiaru zamieniac siekierki na kijek, a Daenlo w ludzi.

-Kto wie, kto wie... - wyszeptal dziadek. - Chcesz powiedziec, ze to naprawde obcy statek? Statek nieznanej wczesniej rasy? Przypominajacej ludzi pod kazdym wzgledem, nawet genotypem? I przy tym znacznie potezniejszej technicznie?

-Tak, I to wam grozi smiercia. Gdy silni dowiedza sie o rasie identycznej jak Ziemianie, ale niemal wszechmogacej, zniszcza was. Wasz sojusz bylby nieunikniony, a silni do tego nie dopuszcza.

-Tylko w tym wypadku - dziadek skinal na ekran - jesli ta rasa bedzie agresywna.
Wiki
PostWysłany: Pią 14:21, 08 Lip 2005   Temat postu:

Fajne PL filmy to :
"Nigdy w życiu"
"Zakochani"
"Komedia małżeńska"
"Superprodukcja"
"Kiler Laughing "
Rota
PostWysłany: Czw 13:39, 07 Lip 2005   Temat postu:

Polskie filmy schodza na psy. juz nie gra Jerzy Stuhr i inni z tamtego okresu. Jedynie jego syn, Maciek, jakos ratuje reputacje polskich komedii. A Czarkowi poprostu woda sodowa uderzyla do glowy. Teraz to on usiłuje być śmieszny. Nienaturalnie to wyglada troche :/
Wiki
PostWysłany: Śro 11:56, 06 Lip 2005   Temat postu:

Cytat:
Cezary Pazura, Olaf Lubaszenko
a ja lubię tych aktorów i doceniam ich warsztat Laughing pozatym sądzę , że jeżeli chgodzi o polską telewizję to seriale mają nie najgorsze Laughing
JuliaHi
PostWysłany: Śro 11:18, 06 Lip 2005   Temat postu:

Mnie Pazura odstrasza tak samo jak Żebrowski. A komedie są fajne, absurdalne i specyficzne. Nie dziwię się, że niektórym się nie podobają.
Beleg
PostWysłany: Śro 10:50, 06 Lip 2005   Temat postu:

A ja na przykład bardzo nie lubię polskich komedii. Dla mnie są raczej żałosne niż śmieszne. Poza tym w 90% grają Cezary Pazura, Olaf Lubaszenko & ska. To dodatkowo odstrasza.
Wiki
PostWysłany: Śro 10:13, 06 Lip 2005   Temat postu:

Cytat:
a ja się wyjątkowo zgodzę z Wiktorią

Bardzo mi miło Very Happy
Cytat:
jeśli chodzi o polskie filmy to właściwie tylko komedie mamy dobre (zarówno PRL-owskie jak i te najnowsze)

Tu się zgodzę- pamiętam jako mała dziewczynka obejrzałam "Komedię małżeńską"-taki stary dobry PL film i ostatnio leciał w TV - to był film Laughing suuuper
Cytat:
mimo że nie lubię ww. Żebrowskiego
jak widzę Żebrowskiego w obsadzie to odrazu odechciewa mi się oglądać jakiegokolwiek filmu z jego udziałem
Cytat:
I nie byłabym taka zazdrosna o Amerykę, bo kręcą głównie kasowy chłam.
oj..Amerykańskie filmy to 50% dobrych i 50% złych a w Polsce jest 20% dobrych i 80% złych ... więc co tu porównywać.... Confused
Kubut
PostWysłany: Pon 18:44, 04 Lip 2005   Temat postu:

Wiki napisał:
Uważam , że Polskie kino jest beznadziejne Confused żadko zdarzają się dobre filmy Confused nie ma pieniędzy , nie ma filmów , nie ma polskiej kinematografii ... Pamiętam parę Polskich dobrych komedii na których się uśmiałam - "Nigdy w zyciu" i "Zakochani". Jak mi coś wpadnie do głowy to napiszę Laughing

a ja się wyjątkowo zgodzę z Wiktorią i powiem, że jeśli chodzi o polskie filmy to właściwie tylko komedie mamy dobre (zarówno PRL-owskie jak i te najnowsze). Są one dość specyficzne i wiele osób uważa, że to niezły szit, ale przy niektórych naprawdę się można pośmiać. Poza komediami tylko pojedyncze filmy są udane. A przy takim "Quo Vadis" albo innej "Starej baśni" nóż sam się otwiera w kieszeni... Wink
JuliaHi
PostWysłany: Pon 18:40, 04 Lip 2005   Temat postu:

Ja też nie uważam, żeby polska kinematografia kwitła, ale nie jest źle. Z polskich filmów ostatnio podobały (o ile to dobre słowo) mi się "Pręgi", mimo że nie lubię ww. Żebrowskiego. Jednak czasem potrafi coś zagrać. A i komedie się zdażają niezłe. "Vinci" był fajny, no ale arcydzieło to nie jest. I nie byłabym taka zazdrosna o Amerykę, bo kręcą głównie kasowy chłam. No cóż, wiele zależy od tego co ma dużą oglądalność...
Wiki
PostWysłany: Pon 16:37, 04 Lip 2005   Temat postu:

Uważam , że Polskie kino jest beznadziejne Confused żadko zdarzają się dobre filmy Confused nie ma pieniędzy , nie ma filmów , nie ma polskiej kinematografii ... Pamiętam parę Polskich dobrych komedii na których się uśmiałam - "Nigdy w zyciu" i "Zakochani". Jak mi coś wpadnie do głowy to napiszę Laughing
Beleg
PostWysłany: Nie 20:39, 03 Lip 2005   Temat postu:

Ja również nie oglądam zbyt dużo filmów, szczególnie polskich. Niestety kilka kiczowatych produkcji może wyrobić na długi czas opinie o całości. Czasem niesłusznie odrzuca się jakiś film nie dając nawet szansy.
Nasze filmy nie są w stanie się przebić przez konkurencję z innych krajów. Wystaczy spojrzeć na ostatnie festiwale typu Cannes czy Los Angeles (co z tego, że to komercja i polityka...). "Ostatnio" Wajda został nagrodzony za całokształt, poza tym raczej cisza. Był co prawda Pianista, lecz jest to zdaje się produkcja amerykańska, jedynie (lub 'aż') reżyser polski.

Dość smutny jest fakt, że ostatnio we wszystkich ważniejszych produkcjach grają dokładnie ci sami aktorzy. Nie wiem jak Wy, ale ja mam naprawdę dosyc oglądania Żebrowskiego w 'Panu Tadeuszu', 'Wiedźminie', 'Ogniem i Mieczem' i Bóg wie w czym jeszcze. Ogólnie filmy są, jak to zwykle bywa raz lepsze, raz gorsze. Myślę, jednak że idziemy w dobrym kierunku. I utwierdzają mnie w tym przekonaniu takie perełki jak 'Katedra' Tomasza Bagińskiego.
ajfin
PostWysłany: Nie 16:08, 03 Lip 2005   Temat postu:

Oj, to ja, jako prostak i cham dużo nie powiem...
Bo mało filmów oglądam, niestety
Beleg
PostWysłany: Sob 12:33, 02 Lip 2005   Temat postu: Polska kinematografia

Wiki zaproponowała temat, a raczej zadała pytanie. No właśnie, umiera czy nie?
Zapraszam do dzielenia się opiniami, a tymczasem ja jadę do babci Wink. Wypowiem się jak wrócę.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group